Witam!
Dzisiaj był kolejny, trzeci czy nawet czwarty słoneczny dzień.
Jak codziennie wybrałam się na spacer, ale tym razem samotnie. Chodziłam ponad trzy godziny przy krańcach lądu- przede mną tylko ocean i piękne, ośnieżone góry w tle… magia!
Położyłam się na trawie i wpatrywałam się w bajkowy krajobraz.
Bardzo żałuję, że nadal nie mam telefonu, a mój narzeczony zabrał swój do Reykjaviku, nie mogłam zrobić więc zdjęcia… Mogę za to pokazać Wam starsze zdjęcie z miejsca nieopodal; oczywiście bez śniegu, czapki, rękawiczek i czerwonego nosa no i jeszcze z długimi włosami. 🙂
Dzisiaj miał być post o zachodzie, ale w wiadomościach zadaliscie kilka pytan o tym jak wygląda moje życie w Islandii. Często tak jak na zdjęciu powyżej; spacery, wycieczki samochodem, odkrywanie nowych miejsc <3 zawsze gdy w Islandii jest słońce i nie wieje za bardzo (rzadko kiedy nie wieje) trzeba wybrać się na spacer! Pogoda szybko może ulec zmianie. Wiele osób uważa, że pogoda w Islandii jest zmienna i to prawda! Rano może delikatnie prószyć śnieg, a za 30 minut może już na dobre rozszaleć się burza śnieżna. W tym kraju szczególnie docenia się słońce i ładną pogodę ! Dlatego gdy tylko robi się ciepło to w całej Islandii nagle robi się nieco tłoczniej! Ludzie wychodzą ze swoich “pieczar”, a turyści mają jeszcze więcej energii do zwiedzania, w końcu zdarzył się cud 😀 Oglądanie wielorybów, jeżdżenie konno, wizyta w restauracji – wszystko wtedy jest lepsze!
Mamy lepszą widoczność, nie jest nam zimno ani nie czujemy wilgoci. Islandia jest całkiem innym miejscem gdy otulają ją promienie słońca. Nie jest wtedy tak surowa ani groźna
Czasami jednak lubię jej tajemniczy i mroczny charakter..to również ma w sobie magię <3
Dla kogo jest Islandia?
Moim zdaniem Islandia jest szczególnie dla osób, które kochają naturę i chcą odpocząć od ludzi i miejskiego zgiełku (oczywiście nie mówię tu o Reykjaviku, Keflaviku itd) . Ja wybrałam ją właśnie dlatego; dla natury, zorzy i wysokich zarobków. Na szczęście moja przyjaciółka nakreśliła mi obraz Islandii zanim tu przyjechałam (ona przyjeżdżała tu w każde lato, żałuję, że nigdy na to nie wpadłam) więc mniej więcej wiedziałam również o tym jak wygląda normalne życie. Nie tylko to co pokazują zdjęcia i relacje z podróży. Wiedziałam na co mam być gotowa, co ze sobą zabrać oraz gdzie próbować szukać pracy 😀 Uprzedziła mnie również przed tym, że Islandczycy nie odpowiadają od razu; jak i ja Was uprzedzałam. (https://pannasarna.blog/2019/04/30/jak-znalezc-prace-w-islandii/)
Islandia jest dla osób, które chcą oderwać się od szarej codzienności, zarobić pieniądze na realizację swoich marzeń, uwielbiających fotografię i obserwacje ptaków.
Ja sama dzięki Islandii jestem w stanie spełnić marzenie i wydać książkę 🙂 Niestety, prawdziwy trud zaczyna się dopiero po napisaniu, o czym zdążyłam się już przekonać Jedno na szczęście jest pewne, w tym roku pojawi się na pewno 🙂
Czy da się tutaj znaleźć znajomych?
Tak, bardzo łatwo. Możecie dodatkowo wybierać pomiędzy różnymi narodowościami. W Islandii jest bardzo wielu polaków; jesteśmy największą mniejszością narodową na tej wyspie (19 909 wg danych z lipca), ale wydaje mi się że jest nas więcej.
Niektórzy właśnie od Polaków chcą odpocząć- to też jest możliwe w końcu nie musisz przyjaźnić się z każdą osobą swojej narodowości
Jak znajdujesz na wszystko czas skoro pracujesz?
Pracuję (a raczej pracowałam) w trybie 2-2-3. Oznacza to:
I tydzień Poniedziałek, wtorek, piątek, sobota, niedziela praca przez 12 h.
II tydzień środa i czwartek praca 12 h
Jak widzicie w tygodniu drugim mam sporo wolnego, a w pierwszym dostaję bonusy za prace w weekend (+45% stawki godzinowej do wypłaty). Czas mam, ale w trakcie sezonu (czerwiec-wrzesień) brak mi często sił i w dni wolne po prostu leżę i “umieram” przez jakąś część dnia (przez cały nie da się, chyba, że jestem chora) Nie chodzi tu tylko o zmęczenie fizyczne, ale i psychiczne. Przed sezonem łatwo jest zorganizować sobie czas, wtedy jeszcze ma się na wszystko siły i chęci. W sezonie mimo, że się ich nie ma to często gdzieś jeździmy lub chodzimy bo dzień trwa wtedy niemal 24 h, jest jasno i organizm ma więcej energii do działania.
Moje odpowiedzi na najczęściej zadawane przez Was pytania nie są może zbyt rozbudowane, ale to dlatego, że w swoich postach mniej lub bardziej opisuję życie tutaj 😉 Jeśli mogłabym cofnąć czas to jedyne co bym zmieniła to przyspieszyła moją decyzję o przyjeździe 🙂
Dziękuję za wszystkie maile/wiadomości na messengerze. Rozumiem, że nie da się za bardzo dawać tu polubień chyba, że ma się konto 🙂 Nie szkodzi, zawsze możecie polubić https://www.facebook.com/pannasarna.blog/ i stąd dowiadywać się o nowych postach do czego gorąco Was zachęcam (jak i do zostawiania komentarzy) 😉
Kolejny post ukaże się w przyszłym tygodniu; napiszę w nim o najlepszych pamiątkach, które możecie przywieźć ze sobą z Islandii jak i o rzeczach, których powinniście się tu wystrzegać 🙂 Kolejne posty po tym będą WRESZCIE o zachodzie 😉
Życzę Wam wspaniałego weekendu 🙂