• Blog
  • Kategorie
    • Islandia
      • Fiordy Wschodnie
      • Fiordy Zachodnie
      • Mroźna Północ
      • Południe Islandii
      • Środek Wyspy
      • Wskazówki
      • Społeczeństwo
    • Włochy
      • Liguria
      • Rzym
    • Wyspy Kanaryjskie
    • Kuba
    • Przemyślenia
    • Weganizm
    • Wywiady
  • Moja książka
  • O mnie
0

Randkowanie z Islandczykami

14 lutego 2022

 

                                                  Czas randkowania!

Wielokrotnie pytaliście mnie jak wygląda randkowanie z Islandczykami. Mieszkając na Islandii cztery lata, w końcu zebrałam wiedzę potrzebną do napisania tego posta. Mogłam to zrobić już po paru miesiącach i zasłyszanych trzech historiach. No bo… do tej pory słyszałam około pięćdziesiąt i  więcej, a  fakty i wnioski wciąż pozostają te same. Wszystko co tu napiszę bazuje na doświadczeniu innych oraz własnym, z różnych części wyspy!

Należy pamiętać, że Islandia jest jednym z najbardziej wyzwolonych krajów na ziemi “Najpierw seks, potem rozmowa”. Islandzkie związki głównie tak wyglądają. Najpierw dochodzi do zbliżenia fizycznego, jeżeli było dobre dla obu stron, relacja ta trwa kilka miesięcy, a dopiero potem przychodzi czas na prawdziwe randki. Panuje tu kultura swobodnego seksu.

Islandczycy nie obchodzą Walentynek, nieznane jest im wręczanie bukietów kwiatów, pudełek czekoladek  czy branie na wystawne kolacje. Wszystko odbywa się w swobodny sposób. Nie ma eleganckich strojów i wielkich gestów, a już na pewno nie na początku.

Islandczycy mają najwięcej partnerów seksualnych w ciągu życia, porównując do reszty Europy. Średnia to około 7-9 w Islandii zaś 13.

Gdy Islandczyk mówi, że zadzwoni, to nie zadzwoni. Niezależnie od tego jaka ta relacja jest. Pamiętam gdy nauczycielka islandzkiego śmiałą się z tego mówiąc, że tak to wygląda. Myślałam, że żartuje. Nie żartowała.

 

                                                      Małżeństwo?

Normą tutaj są rozwody. wielu moich znajomych ma rodzeństwo z drugiego czy trzeciego związku matki, ojca, a najczęściej ojca i matki. Jest to tutaj całkowicie normalne. Islandczycy dziwią się niezmiernie gdy mówię im, że nie mam rodzeństwa. Sami mają go wiele.

Małżeństwa zdarzają się rzadko. Często już po posiadaniu dziecka i wychowywaniu go przez kilka lat. Istnieje również druga skrajność, czyli szybkie ślubu za młodu i równie prędkie rozwody.

Określenie “dziwka” tutaj nie funkcjonuje. Jeśli sypiasz z wieloma osobami, ubierasz się wyzywająco to oznacza, że jesteś wyzwolona i nie wstydzisz się własnego ciała.

Kultura swobodnego seksu jest MOCNO związana z alkoholem, którego Islandczycy potrafią wypić niezwykle dużo. W zimie bo jest ciemno i depresyjnie, a latem bo skończyła się zima.

Powiedziałabym, że randkowanie z Islandczykiem jest jak ciosanie rzeźby z lodu. Dokładność, cierpliwość i ostrożność.

Islandczycy do najromantyczniejszego narodu na świecie nie należą. Gdyby stworzyć ranking to chyba zasłużyliby na ostatnią pozycję. Jeśli liczysz więc na romantyczne uniesienia z niebieskookim blondynem to lepiej wybierz inny kraj. 😉

Gentelmenami też nie są. Otwieranie drzwi, odsuwanie krzesła, propozycja zapłacenia za kolację kino itd czy nawet puszczanie Cię przodem w drzwiach, to się ZAZWYCZAJ nie zdarza. A kiedy się zdarza to od tych, którzy dużo podróżowali, mieli wcześniej partnerkę z nie skandynawskiego kraju itd.

 

                                    Zbyt nieśmiali lub zbyt pijani

Jak to napisała kiedyś Monika Danielewicz islandczycy są  “albo za bardzo nieśmiali albo za bardzo pijani”, jest w tym sporo prawdy. Wystarczy wejść do jednego z reykjavickich barów, ba nawet  w tych mniejszych miejscowościach. To tutaj może do Ciebie zagadać wiking, nawet poprosić o numer.  Na trzeźwo? Nie sądzę.

Same Islandki często narzekają na islandczyków. Nazywając ich wycofanymi, cichymi, egoistycznymi i  bez manier. Wiele z nich deklaruje, że woli ludzi z innych krajów, ale nie zawsze chodzi im o randki, związki itd. Czasami po prostu o to, że mogą iść do łóżka z kimś kto na pewno nie jest ich kuzynem i nie muszą tego sprawdzać w specjalnej aplikacji.

Gdy już rzeczywiście dochodzi do “randki”, czyli gdy nie spotykamy go w barze, zawsze (przynajmniej na początku) wybieramy się w plener. Spacery to element, który bardzo lubię. Perspektywa pójścia na spacer, wspinaczki czy krótkiej wycieczki jest dla mnie dużo lepszą wizją niż siedzenie w kawiarni i patrzenie się na siebie. Element spacerowy zabiorę więc ze sobą już wszędzie gdzie się nie znajdę. 😀 To najbardziej urzekło mnie w tych “randkach”.

Jeśli jesteś na tyle odważna i CIERPLIWA aby randkować z Islandczykiem to pamiętaj, że to naród szalenie dumny ze swojego kraju, pisząc szalenie nie przesadzam. Pamiętaj więc, że wszelkie miłe słowa o Islandii( nie musisz ich wymyslać, gdy zobaczysz tą piękną wyspę, zrozumiesz) i pytania są mile widziane.

Jeżeli sytuacja nie dzieje się w barze, a on nie jest pijany i jakże odważny i wygadany, to wiedz że raczej Ty będziesz osobą, która powinna wykonać pierwszy krok. Na Islandii  zazwyczaj to kobiety robią to pierwsze i żadnej ze stron to nie przeszkadza.

 

                                                        Cierpliwość to cnota

Wykonałaś pierwszy krok? Bądź spokojna i cierpliwa. Nie pisz za dużo, to może skończyć się brakiem kontaktu. Częste wiadomości nie są tutaj dobrym wyjściem. Islandczycy cenią sobie niezależność i dużooo czasu dla siebie samego, rodziny i znajomych. Częste spotkania też odpadają. Gdy on poczuje, że w jakiś sposób zabierasz mu tą jego niezależność np. przez zbyt częste wiadomości, “ucieknie”. Nie wydawaj się też zbyt zainteresowana i nie próbuj rozmawiać o emocjach, głębszych tematach itd. Islandczycy są mocno zamknięci emocjonalnie. No chyba, że są… pijani (wtedy to się dzieje!) albo w poważniejszej relacji.

Na Islandii normalne również jest spóźnianie się( tutaj się tego nauczyłam). Piętnaście minut to nic. Spóźnienia dochodzą niekiedy do dwóch godzin, a “przepraszam”? Dlaczego przepraszać, za coś normalnego?

Islandczycy nie mają też oporów przed nagością, to tutaj nic niezwykłego.

Jednocześnie są niezwykle rodzinni. Rodzice, rodzina czy nawet znajomi to bardzo istotny aspekt ich życia. “Randki”, a raczej pierwsze spotkania bo w sumie, nieco ciężko nazwać to randkami  są tak swobodne i na luzie gdyż Islandia to wyspa zamieszkana przez ok. 341 000 osób!  Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że jeszcze niejednokrotnie spotkasz daną osobę. Dobrze jest więc mieć dobre relacje.

 

A więc, jak widzisz randkowanie z mieszkańcami wyspy ma plusy i minusy, wszystko zależy od tego co lubisz 😉 Jeśli cenisz sobie niezależność, lubisz blondynów, jesteś cierpliwa i nie szybko angażujesz się emocjonalnie, to na pewno jest to coś dla Ciebie! Pomagają również ze stresem. Żyją według powiedzenia “þetta reddast” , czyli jakoś to będzie.  Używają go nagminnie, niczym się nie przejmując. Na początku tego nie rozumiesz, ale potem… przyzwyczajasz się.  Zgubiłaś portfel? Nie dostałaś wypłaty? Skręciłaś nogę? “þetta reddast” !

Więcej o tym i dla odmiany, o Islandkach przeczytasz TUTAJ.

Z okazji śwęta miłości zachęcam też do przeczeczytania felietonu o randkowaniu w różnych zakątkach świata, również dołożyłam tam swoją “cegiełkę”, o Islandii 😉 na Polkach na obczyźnie, zawsze znajdziesz ciekawe wpisy!

Sprawdź też filmiki, o tym jak wygląda randka z Islandczykiem  a jak z Islandką, uwierz mi, że to coś innego 🙂

Panna Sarna
Panna Sarna

Powiązane wpisy

27 marca 2023

Rozstania na emigracji


Czytaj dalej
15 marca 2022

Nauka islandzkiego, runda trzecia!


Czytaj dalej

strona https://wallpx.com/wallpaper/animation-elsa-long-hair-frozen-artwork-fan-art-braid/

8 marca 2022

Islandia jest kobietą


Czytaj dalej

6 Comments

  1. maadziak pisze:
    14 lutego 2022 o 18:57

    Bardzo fajny tekst. Ciekawie jest poczytać jak to się randkuje w innych krajach : )

    Odpowiedz
    • Panna Sarna pisze:
      7 marca 2022 o 15:16

      Jestem wdzięczna za komentarz, cieszę się, że przypadł Ci do gustu 😉 O randkowaniu będzie więcej! Wszystko w swoim czasie 😉

      Odpowiedz
  2. O Islandczykach cz.2 - Panna Sarna pisze:
    18 lutego 2022 o 12:55

    […] filmik, który pomoże Wam to zobrazować – zatwierdzone przez islandzkie znajome 😉  Tutaj przeczytasz o RANDKOWANIU Z […]

    Odpowiedz
  3. Życie singielki VS ceny w Reykjaviku - Panna Sarna pisze:
    12 czerwca 2022 o 17:18

    […] tą ciekawszą część życia 😉 Już dziś przeczytaj serię “O islandczykach” oraz “Randkowanie z Islandczykami” by wejść w […]

    Odpowiedz
  4. Mexx pisze:
    17 września 2022 o 17:27

    Ja tam bakabym sie kijem ich tchnac
    Chlamydia I wycieczki Filipino, webezyela, tajlandia, brazylia to u nich chleb powszedni

    Odpowiedz
    • Panna Sarna pisze:
      19 września 2022 o 14:25

      U sędziwych często się to zdarza z tego co wiem, ale nie warto wrzucać wszystkich do jednego worka, w końcu są tacy którzy tego nie robią 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Panna Sarna

Zauroczona Islandią poszukiwaczka przygód i natchnienia marzycielka mieszkająca na północy od 30. czerwca 2018 roku. Islandia to jedno z tych miejsc, które TRZEBA zobaczyć. Wszystko jest tu inne! Styl życia, myślenia, krajobrazy, a także ludzie! Jedyne czego żałuje to to, że nie odkryła tego kraju wcześniej - jeszcze w trakcie studiów!

Najnowsze wpisy

  • Rozstania na emigracji
  • Włoskie Wspomnienia; Vernazza, Monterosso
  • Włoskie Wspomnienia; Corniglia
  • Włoskie Wspomnienia: Manarola, Volastra
  • Włoskie Wspomnienia: Riomaggiore

Najnowsze komentarze

  • Włoskie Wspomnienia: Manarola, Volastra - Panna Sarna - Włoskie Wspomnienia: Riomaggiore
  • Panna Sarna - Nauka islandzkiego, runda trzecia!
  • Panna Sarna - Randkowanie z Islandczykami
  • Włoskie Wspomnienia: Riomaggiore - Panna Sarna - Włoskie Wspomnienia: Portovenere
  • Mexx - Randkowanie z Islandczykami
© Copyright PannaSarna.blog . Wszystkie prawa do treści oraz grafik zastrzeżone. Kopiowanie zabronione.

Zanim wyjdziesz zerknij jeszcze tutaj

pannasarna

Zamknij