Witam!
W końcu przeprowadziłam się do jak na razie OSTATECZNEGO miejsca zamieszkania i w końcu w tym nowym miejscu mam też WIFI 🙂
Zacznijmy więc od wodospadu Dettifoss – według przewodników to najpotężniejszy wodospad Europy – w każdej sekundzie przepływa przez niego około 193m3 wody.
Wodospad znajduje się na rzece Jökulsá á Fjöllum ma wysokość 44 metry i szerokość 100 metrów. jest środkowym wodospadem na tym odcinku. Jakiś 1 km wyżej znajduje się wodospad Selfoss, a 2 km poniżej Hafragilsfoss.
” Rzeka zagłebia się tu stopniowo pomiędzy wysokie na 100 m ściany kanionu, utworzonego dzięki potędze powodzi glacjalnej. Jökulsá á Fjöllum , niosąca masy mułu i wody lodowcowej z Vatnajokull, ma szaromleczny kolor.”
Woda, która przelewa się się przez wodospad z wielką mocą tworzy mgiełkę na której w pogodne dni można zobaczyć PODWÓJNĄ tęczę – Byłam tam trzy lub cztery razy, ale niestety wszystkie z nich były szarymi dniami – mimo, że w innych rejonach świeciło słońce tam nie, ale może Wam się uda?
Dostęp do wodospadu możemy mieć z obu stron kanionu – zachodni brzeg (droga nr 862) – jest tu duży parking z toaletami, z którego prowadzi zapętlona droga licząca 2,5 km prosto do Dettifoss. W drodze powrotnej do wodospadu Selfoss 🙂
Wszystkie zdjęcia robione są ze wschodniego brzegu ponieważ zawsze podjeżdżaliśmy z tej strony aby podejść jak najbliżej do wodospadu – druga strona jest dużo bardziej zielona, ale niemożliwym jest tak bliskie podejście do wodospadu
Spod Dettifoss (zachodnia część) mozna wyruszyć na wycieczkę trwającą dwa dni wzdłuż kanionu do ASBYRGI. Równolegle do szlaku biegnie też droga nr 862 – to dobre rozwiązanie dla tych, którzy nie mają czasu ani ochoty maszerować dwa dni ponieważ do większości atrakcji po drodze możemy dotrzeć samochodem.
Jeśli chodzi o moją opinię co do Dettifoss – nie jest przereklamowany tak jak większość miejsc w innych częściach świata np. Niagara. Uważam, że ten islandzki wodospad powinien znaleźć się na liście “POWINIENEM TAM BYĆ”. W krainie wodospadów jest ich dużo, ale nie wszystkie są wyjątkowe 🙂
Według legendy ich kształt to odcisk podkowy konia nordyckiego boga Odyna z czym nie zgadzają się naukowcy; według ich to efekt erozji, która nastąpiła przez potężne masy wody lodowcowej uwolnione po wybuchach wulkanów.
Wewnątrz wąwozu rośnie dużych rozmiarów (jak na Islandię) las. Kiedy mieszkałam w Myvatn wycieczki do Asbyrgi były ciekawe nie tylko ze względu na kształt , skały i urocze jezioro Botnstjörn ; ale ze względu na te drzewa i rośliny przy których stoją tabliczki z nazwami i opisami 🙂 Na zdjęciu poniżej jezioro Botnstjörn:
W zimie szlaki są w w większości zamknięte jednak to nie przeszkodziły mi dostać się tam raz jeszcze w zimowym czasie (marzec) i zobaczyć je z zupełnie innej perspektywy, ale nie mam niestety zdjęć z tamtej wędrówki . W marcu oczywiście nadal zalegały tam masy śniegu dlatego nasz spacer ograniczył się tylko do jeziora.
W Asbyrgi jest wiele szlaków o różnym stopniu trudności. Informacji na temat wąwozu należy szukać w Gjufrastofa.
W Asbyrgi mamy toalety, stacje benzynową, biuro informacji turystycznej, sklep z pamiątkami, kemping, bar czy pole golfowe.
Wędrówka po lesie w Asbyrgi uspokaja po szybkim zwiedzaniu wszystkiego 🙂 Las, ptaki, jezioro oraz możliwość wejścia na skały tworzące wąwóz sprawiają, że jest to kolejne miejsce warte uwagi. Czasami wydaje mi się, że w Islandii niemalże wszystko jest warte zobaczenia – takiej natury chyba nie można spotkać nigdzie w takim natężeniu – wulkany, kratery, czerwone bagna śmierdzące jajkiem, jeziora, góry, klify, skały, wąwozy, lodowce, lasy, oceany , zastygła lawa tworząca pustkowia. Zwiedzanie Islandii to niesamowite uczucie <3
Zapraszam również na mój instagram pannasarna92 (panel po prawej stronie na blogu)
2 Comments
[…] post o najpotężniejszym wodospadzie Islandiihttps://pannasarna.pl/skarby-polnocy-dettifoss-i-asbyrgi/ […]
[…] ich zwyczajów. Ściana skalna otaczająca to miejsce, jest subtelnym przedsmakiem Asbyrgi((https://pannasarna.pl/skarby-polnocy-dettifoss-i-asbyrgi/ […]