Hej!
Wybaczcie za ten dzień opóźnienia, ale trochę się działo 🙂
Ostatnio przypomniało mi się Patreksfjörður. Piękna nadmorska miejscowość, w której był ładny Fosshotel. Pamiętam, jak w pierwszy dzień unosiła się tam mgła i nic nie było widać, a w drugi, na śniadaniu naszym oczom ukazał się widok jak z bruszurek reklamowych.
Mimo, że do widoku oceanu jesteśmy przyzwyczajeni (mieszkamy w niezwykłym Husaviku) to było tam pięknie. Hotel położony w doskonałym miejscu. W Patreksfjörður mieszka ok. 700 osób. Znajduje się tu szpital, posterunek policji oraz ratusz. Jest to trzecia, co do wielkości miejscowość na fiordach zachodnich. Miejscowość została nazwana Patreksfjörður na cześć Świętego Patryka. Doskonałe miejsce do odpoczynku po Látrabjarg i Rauðasandur. Dobre do zatrzymania się na noc w drodze do wodospadu Dynjandi.
Jak już zapewne wiecie, Islandia to kraj wodospadów. Na początku widząc je, jesteś zachwycony; ale po jakimś czasie są dla Ciebie czymś całkiem normalnym. Mimo, że przed Dynjandi widziałam wiele wodospadów i myślałam, że żaden nie wywrze już na mnie wrażenia, Dynjadi zrobił to. Może chodziło o bezchmurne niebo, cudowną pogodę, kolorową drogę, którą przebyliśmy…a może po prostu o to, że warto go zobaczyć. Fjallfoss, (jego druga nazwa) jest wodospadem wielokaskadowym, największym w Fiordach Zachodnich. Ma 100 metrów; jest czwartym wodospadem w Islandii jeśli chodzi o wysokość. Wybierając się w drogę z parkingu mijamy kolejno jego kaskady, każda z nich nosi inną nazwę.
W drodze z parkingu do Dynjandi mijamy również mniejsze wodospady.
Droga jest w większości stroma i kamienista, ale to nic trudnego dla wprawionego turysty 😀 U szczytu czeka na nas malowniczy wodospad Dynjandi.
Po drodze możemy zachwycać się cudownymi widokami.
Jak na Fiordy Zachodnie to było tam wielu turystów, dużo więcej niż na Rauðasandur czy Látrabjarg.
Mam nadzieję, że fotorelacja podobała Wam się! Zachęcam do zwiedzania Islandii 🙂 Kolejny post pojawi się 04.05. Do tego czasu mam zamiar zmienić nieco wygląd bloga.
Mam zamiar zacząć nagrywać również wideo, ale muszę poczekać na pewną rzecz z Polski. Na pewno pierwszym filmem będzie ten z Kuby, ze stycznia.
Wypocznijcie podczas weekendu majowego! Może jakieś małe imprezy? 😉
Zapraszam na mój intagram i facebook https://www.facebook.com/pannasarna.blog/